Nawilżacz powietrza w biurze

Nawilżacz powietrza to genialny wynalazek w walce z przesuszonym powietrzem. Coraz więcej osób zachwyconych działaniem odświeżacza w domu, decyduje się na zakup urządzenia również do biura. Jest to bardzo dobry pomysł. W biurze bywa on tak samo potrzebny jak w mieszkaniu.

Klimatyzacja

Pracownicy często skarżą się na działanie klimatyzacji w biurze. Systemy klimatyzacji schładzają powietrze, jednak dodatkowo je osuszają. Ma to oczywiście swoją zaletę: w suchym środowisku pleśnie i bakterie nie namnażają się tak szybko, jak w wilgotnym. Wiele osób jednak skarży się, że po przebywaniu w biurze przez kilka godzin odczuwają suchość śluzówek i charakterystyczne drapanie w gardle. To właśnie oni najczęściej decydują się na dobrej jakości nawilżacz powietrza. Urządzenie nie tylko odparowuje wodę do powietrza, dzięki czemu dyskomfort podczas pracy znika, ale także oczyszcza je. Nawet w często sprzątanym biurze można znaleźć miejsca, które rzadko są odkurzane i czyszczone. Szafy z archiwami dokumentów czy wykładzina w pod kontenerkami przy biurkach to miejsca, w których gromadzi się kurz i roztocza. Również i one mogą powodować trudności z oddychaniem, a nawet alergie. Oczyszczacz powietrza wyłapuje je i zatrzymuje w wodzie. Wysokiej jakości odświeżacze charakteryzują się cichym działaniem, w związku z czym nie zakłócają pracy w żadnym pomieszczeniu i można je stosować nawet w salach konferencyjnych.

Olejki zapachowe

Oczyszczacz powietrza może również aromatyzować powietrze. To drugi powód, dla którego urządzenie jest tak chętnie kupowane przez pracowników biur. W popularnych obecnie open space’ach czasami ciężko jest o zachowanie świeżości. Przykre zapachy pojawiają się zazwyczaj w upalne dni lub podczas pory obiadowej. Zapachowe olejki dodane do wody w odświeżaczu perfekcyjnie rozwiązują problem. Ładny zapach nastraja pozytywnie nie tylko pracowników biura, ale także wchodzących do niego klientów. Olejki zapachowe mają również moc terapeutyczną. Użycie odpowiedniego zapachu może pobudzać pracowników do działania lub też koić nerwy w szczycie sezonu.